Państwa różnią się od siebie nie tylko językiem ojczystym, czy obyczajami, ale także zasadami, które mogą zaskoczyć niejednego turystę. Kursy angielskiego za granicą mogą więc przynieść Ci szybkie efekty nauki, a także dostarczyć masę innych wrażeń. Dowiedz się, co może zaszokować Cię podczas wizyty nie tylko w Londynie.

 

ANGIELSKIE ROZWIĄZANIA W ŁAZIENCE WYMAGAJĄCE ANIELSKIEJ CIERPLIWOŚCI
Niektóre rozwiązania stosowanie w Anglii wymagają od Polaka naprawdę anielskiej cierpliwości. Podczas wyjazdu językowego bardzo dużo kontrowersji wzbudza korzystanie z łazienki. Okazuje się, że angielskie rozwiązania bardzo różnią się od tych stosowanych w Polsce. Co może zaskoczyć nas najbardziej?
Już samo zapalenia światła jest nie lada wyzwaniem. W Anglii klasyczny włącznik zastępuje sznurek. Znalezienie go w łazience, szczególnie po imprezie może być nie lada wyzwaniem. Niestety, nawet kiedy uda nam się już zapalić światło, wcale nie jest łatwiej. Kolejny problem, jaki napotkamy, dotyczy umycia rąk. W angielskich łazienkach bardzo często znajdziemy umywalkę wyposażoną w dwa krany. Niestety ku rozpaczy turystów z jednego płynie bardzo zimna woda, a z drugiego gorąca. Stoimy więc przed trudnym wyborem, który kurek wybrać. Skorzystanie z obydwu kranów wymaga ogromnej zręczności oraz cierpliwości.
Ostatnia różnica dotycząca łazienki, która może zaskoczyć niejednego Polaka to brak gniazdek. Kobiety przyzwyczajone do suszenia włosów w łazience lub mężczyźni korzystający z golarek elektrycznych mogą bardzo zdziwić się, że nie użyją ich w angielskich łazienkach. Z czego wynika brak gniazdek? Podobnie jak w przypadku sznurka zapalającego światło w łazience, z dbania o bezpieczeństwo. Według Anglików wilgoć panująca w łazience nie pozwala na bezpieczne korzystanie z gniazdek. Właśnie z tego powodu nie spotkamy ich w łazienkach.


ANGIELSKA KUCHNIA, KTÓRA ZASKAKUJE
To, co może zaskoczyć nas w angielskiej kuchni, połączone jest z rozwiązaniami stosowanymi w łazience. Brak gniazdek powoduje, że nie może tam stać także pralka. Gdzie w takim razie zostanie ona umieszczona? Pralka zazwyczaj ustawiona jest obok lodówki w kuchni. W Polsce rozwiązanie to jest stosowane, ale najczęściej wtedy, gdy niewielka łazienka uniemożliwia postawienie jej w jej wnętrzu. W innych okolicznościach tego rodzaju rozwiązania uznawane są za nienaturalne. Z kwestią prania związane jest także podejście do suszenia czystych ubrań. W Polsce widok garderoby na sznurkach nikogo nie dziwi. W Anglii tego rodzaju widoki szokują. Za normalne uważa się stosowanie suszarek elektrycznych, które w Polsce ciągle uznawane są za dość luksusowe udogodnienie.


ANGIELSKIE DOMY I WNĘTRZA
Co jeszcze może nas zaskoczyć w kontekście rozwiązań stosowanych w angielskich domach? Wielu polskich turystów zwraca uwagę na okna. Ponieważ okazuje się, że w Anglii wszystkie otwierają się na zewnątrz. Wyjątkiem od tej reguły są te otwierane do góry. W praktyce oznacza to, że nie da się samodzielnie umyć okien. W tym celu trzeba skorzystać z usług profesjonalnej ekipy.
Jeżeli zaś chodzi o wyposażenie wnętrz, wiele osób zwraca uwagę na dywany. Wynika to głównie z faktu, że w Polsce zajmują one raczej niewiele powierzchni. Zazwyczaj układamy je w centrum dużego pokoju lub używamy małych dywaników łazienkowych. Anglicy natomiast uwielbiają barwne dywany ułożone na prawie całej podłodze.


COŚ DLA MIŁOŚNIKÓW PIWA I WODY
Wizyta w angielskim pubie lub restauracji również może być zaskakująca dla Polaka odwiedzającego ten kraj. Przede wszystkim, jeżeli mamy w planach nocne imprezowanie, możemy bardzo się rozczarować. Większość pubów zamykana jest o 23:00, a najpóźniej o północy. Decydując się na kurs angielskiego za granicą, nie musimy się więc obawiać, że zbyt długie imprezowanie utrudni nam naukę. Jest jednak dobra wiadomość dla miłośników piwa. W Anglii standardem jest nalewanie go bez pianki. Cała szklanka, aż do linii rantu wypełniona jest piwem. W Polsce zazwyczaj ¼ kufla stanowi piana.
Co z kolei zaskoczy nas w angielskich restauracjach? Nawet w eleganckich miejscach możemy kupić wodę z kranu. Co ciekawe jest to dość popularne i wcale nie świadczy o tym, że jesteśmy nadmiernie oszczędni. W Anglii woda z kranu jest bardzo zdrowa i nikogo nie dziwi zamawianie jej do posiłku nawet w eleganckiej restauracji.


ZASADY RUCHU DROGOWEGO
Angielskie samochody z kierownicą umieszczoną po prawej stronie znane są większości turystom. Co w takim razie może nas zaskoczyć w przepisach ruchu drogowego? Przechodzenie pieszych przez jezdnię. W Polsce czerwone światło oznacza, że bezwzględnie nie można wkroczyć na jezdnię. W Anglii jest to sygnał mówiący o tym, że trzeba zachować szczególną ostrożność, ale można przejść na drugą stronę ulicy. Nie musimy się także obawiać niezadowolenia ze strony innych uczestników ruchu drogowego. Kierowca widząc pieszego przechodzącego przez jezdnię na czerwonym świetle po prostu zwolni lub zatrzyma samochód.
Wszystkie te nietypowe dla nas zwyczaje, mimo że dziwią i zaskakują, sprawiają, że Anglia jest atrakcyjnym kierunkiem turystycznym. A także doskonałym miejscem na naukę języka angielskiego z poznaniem kultury i tradycji.